czwartek, 4 lutego 2010

Jest coraz lepiej

Jak mawiała moja babcia: „przed wojną jabłka były smaczniejsze”. Jako ludzie mamy skłonność – zarówno w skali jednostki jak i w skali społeczeństw – do mitologizowania i upiększania przeszłości z jednej strony oraz do narzekania na teraźniejszość z drugiej. Rozmaicie się to zjawisko przejawia, ale jedno pytanie pozostaje: Czy faktycznie na świecie jest coraz gorzej? I czy kiedyś było lepiej?

Fakty są takie, że kiedyś żyło się znacznie gorzej. Współcześnie żyje nam się nieporównywalnie lepiej a przeciętna jakość i długość życia ulega ciągłej poprawie. Nie zgodzą się z tym rozmaite fundamentalne ugrupowania religijne w obrębie judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. W tradycji judeochrześcijańskiej czas pojmuje się liniowo – jest początek i jest koniec. Oczekuje się Dnia Sądu, Armagedonu, punktu końcowego w historii ludzkości kiedy to ukarani zostaną wszyscy złoczyńcy i wszyscy ‘niewierni’ a w raju (na ziemi lub w niebie) zapanuje prawdziwy pokój i sprawiedliwość. Według tego typu wierzeń, aby było ‘lepiej’ najpierw musi być ‘gorzej’ bo dopiero jak będzie ‘gorzej’ to Bóg zainterweniuje. Dla przykładu Świadkowie Jehowy powołując się na Biblię uważają, że żyjemy w czasach końca, czasach trudnych do zniesienia, i że wkrótce Bóg zrobi ‘porządek’ z ludźmi – po wieczne czasy.

Jednak fakty są takie, że żyje nam sie coraz lepiej. Weżmy pod uwagę przemoc. We współczesnych społeczeństwach śmierć na wskutek działań wojennych czy na wskutek przemocy dotyka tylko znikomego ułamka populacji. Podobnie jest z długością życia – żyjemy coraz dłużej, wyeliminowane zostały liczne choroby, poprawiła się higiena i warunki życia. Dawne zmory ludzkości, które wielokrotnie dziesiątkowały populację średniowiecznej Europy – głód i zarazy – zostały praktycznie wyeliminowane z życia współczesnego człowieka. Wynaleziono turystykę i czas wolny. I można powiedzieć, że co dopiero zaczęliśmy – w końcu nasza współczesna cywilizacja tak naprawdę wystartowała dopiero niedawno z rozpoczęciem się rewolucji przemysłowej jakieś 200-300 lat temu.

Dla kontrastu, w społeczeństwach pierwotnych mało kto umierał śmiercią naturalną a zgony z powodu niekończących się, endemicznych walk plemiennych i wendet dotykały od 15% do 60% populacji. Życie było krótkie, trudne i znacznie bardziej brutalne. Możemy wyobrazic sobie jak wyglądało takie życie kiedy spojrzymy na wciąż jeszcze istniejące nieliczne skanseny przeszłości gdzie czas się zatrzymał – chociażby na życie Indian Yanomami z amazońskiej dżungli, lub na karty Biblii.

Jeśli weżmiemy pod uwagę historię ludzkości od czasów najdawniejszych po czasy współczesne, to z łatwością przekonamy się, że pod każdym względem mamy warunki życia znacznie lepsze niż za czasów naszych przodków.

Zobacz co na temat mitu przemocy ma do powiedzenia Steven Pinker (polskie napisy): VIDEO

© copyrights MG


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz